Szczerze mówiąc post z tych zawodów mógłby wyglądać dosłownie identycznie co poprzedni wpis z dnia pierwszego...
Trasa zrobiła się jeszcze bardziej błotnista, podczas biegania w błocie czułem jak buty zapadają się dużo głębiej niż w pierwszym dniu zawodów.
Wystartowałem💨
Start miałem dobry udało się trzymać grupy.
Kolejne części techniczne dawały mocno popalić dosłownie nogi w tym błocie aż piekły🔥
Gdy udało się już pokonać część błotnistą, wyjechałem na kilka serpentyn, przeszkód i plażę...
Wszystko było super gdyby nie kolejna ta sama awaria z napędem...
Kolejny raz wszystko się zapchało, łańcuch spadał nawet po założeniu.
Gdy już udało się ogarnąć rower to w połowie 2 rundy spadł znowu. Kolejne minuty byłem w plecy. To był moment, w którym się jeszcze nie poddałem, ale niestety po przejechaniu plaży i podbiegu po schodach kolejny raz zapchało się wszystko i tym razem czyszczenie i zakładanie zajęło za dużo czasu. Stwierdziłem, że już nie ma sensu dalej sie męczyć i katować sprzęt - zszedłem z trasy na drugiej rundzie.
Dwa dni wyścigów = dwa dni DNF
Mam nadzieję, że kolejny raz ta sytuacja się nie powtórzy...
Stwierdziłem, że trzeba porozmawiać z zawodnikami, którzy mają ten sam rower.
Sprawa wygląda tak, że zębatkę Shimano wymieniam na zębatkę owalną 40 zębów Garbaruk + w przyszłości założę prowadnice do łańcucha .
Taki zestaw powinien już w miarę załatwić problem, który występował do tej pory.
Kolejny start to Bryksy Cross UCI C2 Super Puchar Polski🔥
Comentarios